Słów kilka: :-) Rooney przyjechał ze mną do domu 14 lipca 2012 roku, a jego przybycie zmieniło wszystko. Jako maluch niesamowicie aktywny i bezproblemowy-jego jedyną ofiarą była noga od stołu :-) Od początku widać było, że ma charakterek. Każdy dzień zaczyna uporczywie wpatrując się w nasze twarze w poszukiwaniu choćby minimalnego uśmiechu, bijąc ogonem o wszystko wokół. Jest świetnym towarzyszem codziennego życia. Ma bardzo dobre poczucie czasu, które wykorzystuje byśmy nie zapomnieli o żadnym posiłku czy spacerze – z dokładnością do kilku minut :D Na spacerach ciekawy świata, biegający z nosem przy ziemi. Imię zobowiązuje-uwielbia piłki i z zaciekawieniem ogląda mecze.
Psi myśliciel, wierny i lojalny. Nie można się z nim nudzić. Kocha wszystkich ludzi i wszystkie zwierzęta. Dużo by o nim pisać-trzeba go poznać :-)
W wolnych chwilach jeździmy na wystawy, które młody bardzo lubi. Na ring wychodzi wesoło merdając ogonem. Rooney to Golden kochający wodę-poza tą w wannie :-) i błoto-nie przepuści okazji by się w nim nie zanurzyć. „Mały” żarłoczek, który dla smakołyka zrobi wszystko.
Dlaczego właśnie Rooney ? Wiele osób pyta skąd pomysł na takie imię, dlaczego Rooney? Odpowiedź jest prosta. Od kilku lat jestem fanką Manchesteru United, śledzącą ich mecze i wszelkie newsy dotyczące tej drużyny. Ulubiony piłkarz jak pewnie większość już się domyśla to właśnie Rooney. Jeszcze zanim podjęłam decyzję o tym, że do naszej rodziny dołączy pies-wiedziałam, że tak właśnie będzie miał na imię. Jak jego „imiennik” uwielbia piłki-ma ich w swojej kolekcji chyba z 6 i z zaciekawieniem ogląda z nami mecze. Imię pasuje idealnie :-)